Setne urodziny pani Janiny Kaczorowskiej
Region
Wt. 29.06.2021 12:15:00
29
cze 2021
cze 2021
20 czerwca roku pani Janina Kaczorowska z Horoszek Dużych przeżywała setną rocznicę urodzin. W intencji dostojnej jubilatki w rodzinnej parafii w Horoszkach odprawiona została uroczysta Msza święta. Po nabożeństwie odbyło się spotkanie w gronie rodziny.
Dzień później w jej rodzinnym domu odwiedzili panią Janinę: wójt gminy Sarnaki - Grzegorz Arasymowicz, kierownik USC w Sarnakach - Joanna Lutkiewicz, przedstawiciele KRUS w Łosicach - Ewa Sarnowska i Jacek Stachowicz, radny gminy - Bogdan Kowalczyk z Horoszek i sołtys wsi - Zofia Chwesiuk. Wszyscy składali życzenia, wręczali kwiaty i upominki. Jubilatka przyjmowała gości w towarzystwie swojej najmłodszej córki Anny, wnuków, prawnuków i kuzynów. Potem było gromkie „200 lat”, okolicznościowy tort i inne słodkości oraz wspomnienia.Pani Janina Kaczorowska z d. Czyżyk pochodzi z Horoszek Dużych i tu spędziła całe swoje życie. Miała tylko dwoje rodzeństwa, brat zmarł w wieku 96 lat, siostra ma 93 lata i mieszka w tej samej wsi. Jubilatka od 16 lat jest wdową. Za mąż wyszła tuż po wojnie i przeżyła z mężem 60 lat, gdyż on także pochodził z rodziny długowiecznej, zmarł w wieku 96 lat. Był kowalem i głównie to zajęcie zapewniało rodzinie byt. Ziemi mieli niewiele, tyle co na swoje potrzeby, trzeba było dorabiać. Kaczorowscy doczekali się 4 dzieci (dwóch synów i dwóch córek), 6 wnuków, 13 prawnuków, a p. Janina nawet 2 praprawnuków. Zapytana o receptę na długie życie, odpowiedziała: „praca, praca, praca”. Okazuje się, że nie była to tylko praca na rzecz rodziny, ale także aktywność społeczna. W latach 1969-1975 była prezeską miejscowego KGW, w jej domu często odbywały się warsztaty kulinarne dla kobiet, gospodynie organizowały potańcówki w szkole, tworzyły teatr amatorski. Oprócz pracy była modlitwa, przynależność do kółka różańcowego. Hartowały ją również przeciwności losu, z dzieci żyje tylko najmłodsza córka Anna. W głośnej katastrofie autokarowej na Węgrzech w 2002 roku życie stracili syn i zięć pani Janiny.
Mimo to pozostała pełna pogody ducha i optymizmu. Zadziwia żywotnością i jasnym umysłem. Podczas jubileuszowego spotkania cieszyła się z gości i chętnie odpowiadała na pytania, dzieląc się okruchami wspomnień.
KSKor/Js
0 komentarze