Uderzył ekspedientkę, groził jej nożem i ukradł butelkę wódki

Nawet do 20 lat pozbawienia wolności grozi 28-latkowi z gminy Krzywda, który uderzył w sklepie ekspedientkę, groził jej nożem i ukradł butelkę wódki. Mężczyzna, który trafił w ręce policjantów, już usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany.

W piątek, 2 maja wieczorem dyżurny łukowskiej Komendy Policji został powiadomiony o zdarzeniu do jakiego doszło w sklepie w Wojcieszkowie. Ze zgłoszenia ekspedientki wynikało, że młody mężczyzna ukradł ze sklepu wódkę. Wcześniej, po tym jak postawiła na ladzie butelkę alkoholu, straszył ją nożem i uderzył w głowę. Przestraszona kobieta uciekła na zaplecze sklepu, skąd wezwała pomoc. W międzyczasie napastnik uciekł ze sklepu i z butelką wódki odjechał hulajnogą w nieznanym kierunku.

„Mundurowi, którzy przyjechali we wskazane miejsce dowiedzieli się, że kobieta nie doznała żadnych poważnych urazów, że nie wymaga interwencji personelu medycznego” - relacjonuje aspirant sztabowy Marcin Józwik, oficer prasowy KPP Łuków. I dodaje: „Analizując zabezpieczone ślady, przekazane im informacje i swoje ustalenia policjanci wytypowali osobę, która mogła zaatakować ekspedientkę w sklepie.” Tą osobą okazał 28-latka z gminy Krzywda. Mężczyzna w momencie zatrzymania miał prawie promil alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim nóż, którym wcześniej groził ekspedientce w sklepie.

28-latek został zatrzymany i już usłyszał zarzut. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu nawet do 20 lat pozbawienia wolności.

W poniedziałek, 5 maja, sąd przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i zastosował wobec 28-latka środek zapobiegawczy. Co najmniej najbliższe trzy miesiące spędzi on w areszcie tymczasowym.


zdjęcie i informacja asp. szt. Marcin Józwik KPP Łuków